Jakie nadzienie mogą zawierać pączki?

Chyba nie ma osoby, która nie skusiłaby się chociażby na jednego pączka w Tłusty Czwartek. Pączki z apetytem zjadamy nie tylko od święta, ale też w ramach szybkiej przekąski w pracy, w szkole czy w czasie oczekiwania na pociąg. Wiele osób uważa, że pączki wcale nie potrzebują nadzienia – i tak są pyszne. Nadzienie jest jednak przysłowiową kropką nad „i”.

 

Tradycyjnie i nowocześnie

Najczęściej spotykane nadzienie w pączkach, uważane też za najbardziej tradycyjne, to oczywiście konfitura różana. Co ciekawe, pączek z tą konfiturą, posypany cukrem pudrem, uważany jest za najmniej kaloryczny. Osoby, które nie przepadają za smakiem róży, częściej sięgają po pączki z nadzieniem truskawkowym lub malinowym – niezależnie od tego, czy ma ono postać dżemu, czy też konfitury. Dla zadeklarowanych słodyczożerców nadzienie również musi być słodkie. Dlatego sięgają oni chętniej po pączki z nadzieniem czekoladowym, nutellą, a nawet kajmakiem. Dużą popularnością cieszą się również pączki z budyniem, a wśród dorosłych ogromne wzięcie mają te z adwokatem. Pracownie cukiernicze coraz częściej przygotowują też nowoczesne wersje tradycyjnego przysmaku: z nadzieniem cytrynowym lub konfiturą z owoców egzotycznych. Nic więc dziwnego, że wszyscy kochamy pączki – wśród wielu ich smaków z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie!

Liczy się nie tylko wnętrze!

Prawdziwy fan pączków wie, że nadzienie to nie wszystko. Równie ważne jest to, co znajduje się na przysmaku. Pączki najczęściej posypuje się cukrem pudrem lub pokrywa polewą lukrową. Tu jednak również istnieje wiele odstępstw. Na lukrze dodatkowo może znaleźć się skórka pomarańczy lub orzechy. Coraz częściej można w sklepach i cukierniach zobaczyć też pączki w polewie czekoladowej, na której z kolei znajdują się rodzynki. Nowoczesne pączkarnie czasami na górze swoich wyrobów umieszczają też kawałki ciastek, czekolady, batonów, albo owoców. Pączkowych wariacji z roku na rok jest coraz więcej, a dla wymagających klientów liczy się nie tylko smak, ale również i wygląd słodkości – w końcu jemy również oczami!